Ksiądz kardynał Joseph Ratzinger o orędziu fatimskim
Samo orędzie jest zupełnie proste. Łucja, jedyna, która dożyła późnego wieku, stale podkreślała tę prostotę i mówiła: nie zwracajcie uwagi na wszystkie inne sprawy, o których donosimy, właściwie chodzi tylko o wiarę, nadzieję i miłość. Również ja miałem okazję się z nią spotkać. Z naciskiem powiedziała wówczas:
Niech Ksiądz Kardynał opowie to ludziom! Aniołowie, których najpierw zobaczyliśmy, mówiła, wpajali nam wiarę, nadzieję i miłość - a treścią całego orędzia jest to, byśmy się ich uczyli. To chce nam przekazać Matka Boża, tym chce nas jednocześnie oczyścić i nawrócić. Pokuta jest właśnie tym wewnętrznym odwróceniem naszej postawy życiowej, porzuceniem obecnego trendu, który odwodzi człowieka od Boga i koncentruje wyłącznie na jego własnej osobie. Pokuta jest odwrotem, wyjściem poza siebie, oddaniem, które jest miłością - która z kolei wymaga wiary i rodzi nadzieję.
Myślę, że wszelkie przypadki ukazania się Matki Boskiej, jeśli są autentyczne, nie przynoszą nam niczego, co stałoby ponad Ewangelią. Nie chcą zaspokajać ludzkiej ciekawości, nie chcą być sensacją itp., lecz na powrót prowadzą nas do prostych i istotnych spraw, które tak łatwo przychodzi nam przeoczyć. Właśnie w dzisiejszych czasach, gdy wszelkie problemy tak się pogmatwały, chrześcijaństwo często staje się dla nas czymś tak skomplikowanym, że już nie widzimy lasu spoza drzew. Wydarzenia te chcą nas przywieść do prostego centrum - nie do czegoś innego, lecz do istoty, do nawrócenia, do wiary, nadziei, miłości.
Podczas konferencji prasowej 26 czerwca 2000 roku Kongregacja Nauki Wiary przedstawiła pełny tekst tak zwanej trzeciej tajemnicy fatimskiej.
Jednocześnie w głównych językach świata ukazała się autoryzowana przez Kongregację broszura, która zawiera faksymile manuskryptu siostry Łucji i przecina wszelkie dyskusje na temat autentyczności i kompletności tekstu. Dokumentacja dokładnie przedstawia zarówno przebieg kolejnych wizji, jak i uporządkowane chronologicznie zapisy Łucji, a także losy zapisu trzeciej tajemnicy. Ponadto zawiera wspomniane przez Pana wystąpienie kardynała Sodano; ja sam dokonałem próby wykładni tekstu. Ponieważ broszura jest powszechnie dostępna, myślę, że całą kwestię mogę tutaj ująć w paru słowach.
Wizja ukazuje mozolną drogę Biskupa odzianego w biel (którego same dzieci zidentyfikowały jako Ojca Świętego) na stromą górę, na której szczycie stoi wielki krzyż; droga wiedzie przez na wpół zburzone miasto. Biskupi, kapłani, świeccy, a w końcu również papież zostają zabici. Ale aniołowie zbierają krew zabitych, która dzięki temu przynosi owoce światu. W tekście tajemnicy można się doszukać skondensowanej wizji dwudziestowiecznego Kościoła Męczenników, przedstawionej za pomocą symbolicznych obrazów - profesor Riccardi (przewodniczący wspólnoty S. Egidio) opublikował niedawno monografię poświęconą męczennikom minionego stulecia, ofiarom rozmaitych dyktatur, która we wstrząsający sposób ukazuje realność fatimskiej wizji. Ale dukt wszystkich trzech części tajemnicy pozwala stwierdzić, że jej ośrodek stanowi wezwanie do pokuty i że historia nie podlega nieuniknionemu determinizmowi, tak jakby wszystko było już zapisane i niezmienne, lecz pozostaje historią wolności: pokuta może zmienić wizję.
Cała tajemnica jest dramatycznym apelem do ludzkiej wolności, wzywa nas, byśmy odmienili nas samych, a dzięki temu odmienili też bieg historii - notabene, aspekt ten łączy tekst tajemnicy z tekstem Apokalipsy. Skoro Papież umknął śmierci, mamy prawo uważać to za znak, że modlitwa może odmienić historię.
Bóg i świat: wiara i życie w dzisiejszych czasach (z kardynałem Josephem Ratzingerem rozmawia Peter Seewald), Kraków 2001