Biała armia przy Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem
"Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy Królestwo Boże" (Łk 18,16)
W 1917 roku w Fatimie, Najświętsza Maryja Panna przyszła do trójki małych pastuszków; Łucji, Hiacynty i Franciszka, aby uczynić ich swoimi powiernikami, i przekazała im tajemnicę - "ORĘDZIE MIŁOŚCI, NADZIEI I POKOJU".
I właśnie ta trójka dzieci stała się wzorem dla "Białej Armii", która powstała we Włoszech a obecnie działa na terenach Afryki, Ameryki, Europy i Rosji. W ostatnim 20 leciu ruch ten objął we Włoszech ponad 300.000 dzieci. Fundamentem dla "Białej Armii" jest Jezus, Maryja i Ojciec Święty.
" Z Ojcem Świętym przez Maryję do Jezusa" - to ich dewiza!
8 listopada 1987r. w trzy tygodnie po wyborze Jana Pawła II na stolicę Piotrową, miała miejsce audiencja dla włoskich dzieci. Entuzjazm i zgiełk był nie do opisania. Papież poprosił o chwilę ciszy i zatykając sobie uszy rękoma, przemówił do nich - nie ukrywając swego zaniepokojenia: "Modliłem się usilnie do Św. Piotra - powiedział - by nie pozwolił na zawalenie się jego bazyliki, która trzęsła się od waszych krzyków!" Kończąc swe przemówienie Papież polecił dzieciom trzy myśli:
" SZUKAJCIE JEZUSA, KOCHAJCIE JEZUSA, DAWAJCIE ŚWIADECTWO JEZUSOWI"
BIAŁA ARMIA - jest utworzona z dzieci, które w duchu Fatimskiego Orędzia zawierzyły najdroższej Matce i najdroższemu Ojcu w Niebie.
Spotykają się w małych grupkach, zwanych "modlitewnymi gniazdkami", aby codziennie odmówić różaniec w intencji nawrócenia biednych grzeszników, uzyskania pokoju dla świata i w intencji Ojca Św.
"Znoście z poddaniem cierpienia, które Bóg wam ześle! - powiedział Anioł w 1916 r. w Fatimie do Łucji, Hiacynty i Franciszka - Ze wszystkiego, co tylko możecie, składajcie ofiarę jako zadośćuczynienie za grzechy, którymi Bóg jest obrażany."
Fatimskie dzieci, które bardzo poważnie przyjęły zaproszenie Anioła i nie pomijały żadnej okazji aby składać Bogu ofiary, są przykładem dla Białej Armii, przykładem który staje się zachętą do radosnego przyjmowania wszystkich doświadczeń jakie Bóg ześle. Jednocześnie jest zaproszeniem do składania ofiar i dobrowolnych umartwień za tych którzy są zniewoleni grzechem. To działanie umacnia w dzieciach ich wolę oraz pomaga im we wzrastaniu w Duchu Świętym.
Jednym z najczęściej podejmowanych przez dzieci Białej Armii umartwień jest nie oglądanie telewizji przez tydzień, a potem ograniczenie czasu spędzanego przed telewizorem.
Statystyki we Włoszech podają, że dzieci oglądają telewizję 5 godzin dziennie. Programy transmitowane przez telewizję najczęściej przekazują wartości nie chrześcijańskie, rozbudzają agresję i niszczą dziecko pod względem duchowym.
Najważniejszym zadaniem które podejmuje każdy mały "żołnierz Maryjny" jest modlitwa w rodzinie, z rodzicami - a jeżeli rodzice nie chcą - modlitwa za rodziców.
Głównym celem Białej Armii, jest jedność w rodzinie i zachowanie w rodzinie miłości poprzez modlitwę, jak powiedział Papież Pius XII, "rodzina która jest zjednoczona w modlitwie, jest zjednoczona na zawsze". Rodzina jest podstawową komórką społeczeństwa. Tylko na fundamencie rodziny, zjednoczonej w Bożej miłości, można budować lepszy świat.
Przy Sanktuarium M.B.Fatimskiej na Krzeptówkach, z inicjatywy ks. kustosza Mirosława Drozdka SAC, tworzy się "zalążek Białej Armii", a są nim dzieci z Przedszkola SS Misjonarek Św.Rodziny.
Zgodnie z duchem Sanktuarium Fatimskiego, dzieci odpowiedziały Ojcu św. na Jego wezwanie "Bądźcie ze mną...nie zostawiajcie mnie samego".
I nie zostawiają...Codziennie maluchy odmawiają Różaniec i modlą się za Papieża przed piękną figurą Fatimskiej Pani w Przedszkolu;
"Ojcze Święty, choć mieszkasz daleko, zawsze jesteśmy z Tobą".
"Czy słyszysz mnie Matko Boża? To ja Ewelinka, proszę Cię o zdrowie dla Ojca Świętego!"
Dzieci każdego dnia składają dary Ojcu Św. w postaci dobrych uczynków i ofiar.
"Nie grymasiłem przy śniadaniu, a tak nie cierpię grysiku" - Kuba lat 6
"Jedna łyżka za mamę, jedna za tatę, jedna za Papieża" - szeptała do siebie cichutko Asia jedząc zupę w czasie obiadu.
"Zobacz jak się ładnie modlę a nóżki mnie bolą od klęczenia" - Michał lat 3
"Lubię się modlić za Papieża, bo go bardzo kocham" - Ewelinka lat 4
Michał widział Ojca świętego w programie Telewizyjnym. Na drugi dzień w przedszkolu mówi do Kuby: "nie marudź, tylko jedz bo widziałem Papieża że ma zawinięty palec, jeżeli będziesz marudzić to palec będzie jeszcze bardziej bolał!
Siostry organizują "pielgrzymki" do Sanktuarium Fatimskiej Pani na Krzeptówkach, gdzie dzieci uczestniczą w Mszy Świętej, biorą czynny udział w uroczystościach, wystawiają Jasełka czy też Fatimskie Misterium. Orędzie fatimskie staje się dzieciom bliższe i w naturalny sposób przenika do ich codziennego życia.
Pewnego dnia postanowiono zdobyć Przysłop Miętusi(1187 npm), ofiarując trudy wspinaczki za Jana Pawła II. Ciężka była droga pod górę i nóżki pięcioletniego Mateusza coraz wolniej posuwały do przodu...Zatrzymał się, trochę ponarzekał, ale po chwili podumał i powiedział: "Chyba pójdę jednak dalej, żeby temu naszemu Papieżowi nie było smutno..."
Po modlitwie - u stóp Krzyża na Przełęczy - w której dzieci Bogu ofiarowały cały trud wyprawy, za Ojca Świętego, mała Karolinka zapytała: "Czy Papież nas teraz widzi? czy wie że dla niego to robimy i czy będzie mu lżej?"
Owocem modlitwy przedszkolaków jest Album, który dzieci wykonały dla Ojca Św. i złożyły na ręce Kustosza Sanktuarium na Krzeptówkach, ks.Mirosława Drozdka SAC. W Albumie są zdjęcia i serduszka dla Ojca świętego z dobrymi uczynkami.