Trzecia część fatimskiej tajemnicy – w rocznicę spisania treści TAJEMNICY


Siostra Łucja w duchu posłuszeństwa Bogu i Kościołowi 3 stycznia 1944 r. spisała treść trzeciej części fatimskiej tajemnicy na wyraźne polecenie Biskupa diecezji Leiria. Tajemnica ta została przekazana fatimskim wizjonerom 13 lipca 1917 roku. Ujawnienie jej zostało zapowiedziane przez Kościół po beatyfikacji Hiacynty i Franciszka, a 26 czerwca 2000 r. świat poznał ją w następującej formie:

„Po dwóch częściach, które już przedstawiłam, zobaczyliśmy po lewej stronie Naszej Pani nieco wyżej Anioła trzymającego w lewej ręce ognisty miecz; iskrząc się wyrzucał języki ognia, które zdawało się, że podpalą świat; ale gasły one w zetknięciu z blaskiem, jaki promieniował z prawej ręki Naszej Pani w jego kierunku; Anioł wskazując prawą ręką ziemię, powiedział mocnym głosem: Pokuta, Pokuta, Pokuta! I zobaczyliśmy w nieogarnionym świetle, którym jest Bóg: «coś podobnego do tego, jak widzi się osoby w zwierciadle, kiedy przechodzą przed nim Biskupa odzianego w Biel» mieliśmy przeczucie, że to jest Ojciec Święty. Wielu innych Biskupów, Kapłanów, zakonników i zakonnic wchodzących na stromą górę, na której szczycie znajdował się wielki Krzyż zbity z nieociosanych belek jak gdyby z drzewa korkowego pokrytego korą; Ojciec Święty, zanim tam dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem, szedł modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał na swojej drodze; doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego Krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku i w ten sam sposób zginęli jeden po drugim inni Biskupi Kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet różnych klas i pozycji. Pod dwoma ramionami Krzyża były dwa Anioły, każdy trzymający w ręce konewkę z kryształu, do których zbierali krew Męczenników i nią skrapiali dusze zbliżające się do Boga”.



Treść tej tajemnicy została opublikowana z komentarzem teologicznym ks. kard. J. Ratzingera stanowiącym punkt odniesienia do wszelkich prób jej interpretacji. Nieocenioną wskazówkę znajdujemy również w liście s. Łucji skierowanym do Ojca Świętego Jana Pawła II z dn. 13 maja 1982 roku. „Trzecia część tajemnicy odnosi się do słów Matki Bożej: «Jeżeli nie, [Rosja] rozszerzy swoje błędy nauki na świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Dobrzy będą męczeni a Ojciec Święty będzie miał wiele do cierpienia, różne narody zginą» (13 lipca1917). Trzecia część tajemnicy jest symbolicznym objawieniem, odnoszącym się do tej części Orędzia, które spełnia się zależnie od tego, czy przyjmiemy żądania zawarte w samym Orędziu: «Jeżeli przyjmą moje żądania, Rosja nawróci się i zaznają pokoju; jeżeli nie, rozszerzy swoje błędy nauki po świecie itd.». Ponieważ nie przyjęliśmy tego wezwania zawartego w Orędziu, jesteśmy świadkami jego spełnienia, a Rosja rzeczywiście zalała świat swoimi błędami. A chociaż nie oglądamy jeszcze całkowitego wypełnienia się ostatniej części tego proroctwa, widzimy, że stopniowo zbliżamy się do niego wielkimi krokami. Nastąpi ono, jeżeli nie zawrócimy z drogi grzechu, nienawiści, zemsty, niesprawiedliwości, łamania praw człowieka, niemoralności, przemocy itd.”.

Z racji wielu tragicznych wydarzeń, jakie nastąpiły po roku 2000, jak np. zamach terrorystyczny z 11 września 2001w USA, pojawiły się różnego rodzaju spekulacje dotyczące treści tej tajemnicy, apokaliptyczne wręcz interpretacje Fatimy, czy też nawet podejrzenia, iż Stolica Apostolska nie ujawniła całej treści fatimskiego sekretu. Z tego względu zostało zorganizowane 17 listopada 2001 r. spotkanie z s. Łucją, w którym uczestniczył m.in. ks. abp Tarcisio Bertone SDB. Fatimska wizjonerka „przechodząc do problemu trzeciej części Tajemnicy Fatimskiej, stwierdziła, że przeczytała bardzo uważnie i przemedytowała pismo opublikowane przez Kongregację Doktryny Wiary i potwierdza wszystko, co zostało tam napisane. A tym, którzy myślą, że coś z Trzeciej Tajemnicy zostało ukryte, odpowiada: «Wszystko zostało opublikowane, nie ma już więcej żadnej tajemnicy»”. Na koniec rozmowy dodała: „Będziecie cierpieć prześladowania na świecie, ale miejcie odwagę; Ja zwyciężyłem świat (J 15, 33). Przesłanie z Fatimy zaprasza nas, abyśmy zaufali tej obietnicy. […] Modlitwa i pokuta, z wielką wiarą w moc Bożą, zbawią świat”.

ks. Krzysztof Czapla SAC

 

 

  fragment rękopisu s. Łucji

 

Rozmowa z Siostrą Łucją  ks. abp Tarcisio Bertone SDB
(Klasztor w Coimbrze, 17 listopada 2001 r.)

W ostatnich miesiącach, szczególnie po smutnym wydarzeniu, zamachu terrorystycznym z 11 września, w gazetach włoskich i zagranicznych pojawiły się artykuły dotyczące przypuszczalnych nowych objawień siostry Łucji, zapowiedzi listów upominających Ojca Świętego, apokaliptyczne reinterpretacje przesłania z Fatimy. Pojawiło się również podejrzenie, że Stolica Święta nie opublikowała całego tekstu trzeciej części tajemnicy i niektóre ruchy "fatimskie" na nowo powtórzyły oskarżenia, iż Ojciec Święty nie poświęcił jeszcze Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi.
Stąd też uznano za konieczne zorganizowanie spotkania z siostrą Łucją, aby otrzymać niektóre wyjaśnienia i informacje bezpośrednio od "widzącej", która jeszcze żyje. Odbyło się ono w obecności ojca Luisa Kondora SVD, wicepostulatora ds. błogosławionych Franciszka i Hiacynty, i przeoryszy Karmelu Świętej Teresy, za zgodą Jego Eminencji ks. kard. Józefa Ratzingera i dwóch ks. bp.: z Leiria-Fatima i z Coimbry. Rozmowa trwająca ponad dwie godziny miała miejsce w sobotę po południu, 17 listopada.
Siostra Łucja, która 22 marca skończy 95 lat, była w doskonałej formie. Wyznała przede wszystkim swoją miłość i przywiązanie do Ojca Świętego, że modli się bardzo dużo za Niego i za cały Kościół. Cieszy się z rozpowszechniania jej książki "Apele i przesłania z Fatimy", przetłumaczonej już na sześć języków (włoski, hiszpański, niemiecki, węgierski, polski i angielski). Otrzymuje wiele listów z podziękowaniami w tej sprawie.
Przechodząc do problemu trzeciej części Tajemnicy Fatimskiej, stwierdziła, że przeczytała bardzo uważnie i przemedytowała pismo opublikowane przez Kongregację Doktryny Wiary i potwierdza wszystko, co zostało tam napisane. A tym, którzy myślą, że coś z Trzeciej Tajemnicy zostało ukryte, odpowiada: "Wszystko zostało opublikowane, nie ma już więcej żadnej tajemnicy". Temu zaś, kto mówi i pisze o nowych objawieniach odpowiada: "Nie ma w tym żadnej prawdy. Jeżeli miałabym nowe objawienia, nie powiedziałabym o nich nikomu, lecz przekazałabym je bezpośrednio Ojcu Świętemu".
Później siostra Łucja chętnie przywoływała wspomnienia ze swej młodości. Mówiła o trudnościach, jakie napotykała zanim została zakonnicą, a także o wspaniałomyślności i dobroci, jakiej doświadczyła. Wspominała np. "ferie" w Braga, które w latach 1921-1924 spędzała u pani Filomeny Mirandy, świadka od bierzmowania.
Na pytanie: "Jaki wpływ miała na jej życie wizja z 13 lipca, zanim została spisana i przekazana Kościołowi?", odpowiedziała: "Czułam się bezpieczna pod opieką Naszej Pani, która strzeże czujnie Kościoła i Papieża" i dodała nieujawniony szczegół do opowiadania o znanej wizji proroczej: podczas "wizji Nasza Pani, od której emanowało piękno, trzymała w prawej ręce Serce, a w lewej ręce Różaniec". Co oznacza serce w ręku Madonny?
"Jest to znak miłości, który chroni i zbawia. Jest to Matka, która widzi swoje dzieci cierpiące i cierpi wraz z nimi, także z tymi, którzy Jej nie kochają. Ponieważ chce uratować (zbawić) wszystkich i nie zgubić nikogo spośród tych, których Pan Jej powierzył, Jej serce jest pewnym, bezpiecznym schronieniem. Cześć oddawana Niepokalanemu Sercu Maryi jest środkiem zbawienia na trudne czasy Kościoła i świata. Bardzo właściwa jest refleksja ks. kard. Ratzingera, kończąca jego komentarz do trzeciej części Tajemnicy: "Moje Niepokalane Serce zatryumfuje". Co to oznacza?
Serce otwarte na Boga, oczyszczone przez kontemplowanie Boga jest silniejsze od karabinów i broni jakiegokolwiek rodzaju. "Fiat" Maryi, słowo Jej serca, zmieniło historię świata, ponieważ Ona dała temu światu Zbawiciela, ponieważ dzięki Jej "Tak" Bóg mógł stać się człowiekiem. Zły duch ma moc na tym świecie, widzimy i odczuwamy to nieustannie; on ma moc, ponieważ nasza wolność bezustannie pozwala na odwracanie się od Boga. Lecz od kiedy sam Bóg ma ludzkie serce, to ukierunkował wolność człowieka na dobro, na Boga. Wolność w kierunku zła nie ma już ostatniego słowa. Odtąd więc liczą się słowa: "Będziecie cierpieć prześladowania na świecie, ale miejcie odwagę; Ja zwyciężyłem świat" (J 15, 33). Przesłanie z Fatimy zaprasza nas, abyśmy zaufali tej obietnicy.
Zadałem jeszcze trzy pytania:
- Czy prawdą jest, że, rozmawiając z ks. Luigi Bianchi i ks. Jose dos Santos Yalinho, Siostra podała w wątpliwość interpretację trzeciej części Tajemnicy? Siostra Łucja odpowiedziała: "Nie jest to prawda. Potwierdzam całkowicie interpretacją podaną w roku jubileuszowym".
- Co Siostra powie na temat stwierdzeń ojca Grunera, który zbiera podpisy, aby Papież w końcu poświęcił Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi i twierdzi, że to się jeszcze nigdy nie dokonało? Siostra Łucja odpowiedziała: "Wspólnota z Karmelu wyrzuciła arkusze do zbierania podpisów. Ja już powiedziałam, że konsekracja, której pragnęła Nasza Pani, już się dokonała w 1984 r. i została przyjęta przez Niebo".
- Czy prawdą jest, że Siostra Łucja jest bardzo przejęta ostatnimi wydarzeniami i w ogóle nie śpi, tylko modli się dzień i noc? Siostra Łucja odpowiedziała: "Nie jest to prawda. Jakże mogłabym modlić się w ciągu dnia, gdybym nie wypoczęła w nocy? Ileż to spraw wkładają mi w usta! Ile spraw mi przypisują! Niech przeczytają moją książkę: tam są rady i apele, które odpowiadają pragnieniom Naszej Pani. Modlitwa i pokuta, z wielką wiarą w moc Bożą, zbawią świat".

Tłumaczenie: ks. Józef Lasak SAC