Maryja Królową Portugalii. Karta z historii przykładem dla Polski.

 

Ks. Andrzej Gładysz SAC

 

Pomiędzy krajami tak geograficznie odległymi jak Polska i Portugalia istnieją, prócz oczywistych różnic, liczne podobieństwa. Jednym z nich jest, bez wątpienia, szczególne umiłowanie Matki Najświętszej, co wyraża się, między innymi w tym, że dla obu tych krajów Maryja jest Patronką i Królową. Obie “koronacje” miały miejsce w podobnym czasie (w Polsce w 1656 roku, w Portugalii o dziesięć lat wcześniej, w roku 1646), jednak w zupełnie innych okolicznościach i inne były ich przyczyny.

 

Król Jan Kazimierz ogłosił Maryję Królową w latach dla Polski tragicznych, podczas potopu szwedzkiego i poprzez ten akt powierzył swoje królestwo Jej opiece, widząc w Niej jedyną nadzieję na uratowanie Polski nie tylko w sensie politycznym, ale i religijnym, bowiem najeźdźcami byli protestanci.

 

Król Jan IV Odnowiciel (o Restaurador) oddał Portugalię Maryi jako wyraz wdzięczności i zarazem upamiętnienie wyzwolenia jej spod dominacji Hiszpanii i odzyskania niepodległości. Ten akt oznaczał również oddanie kraju  pod Jej opiekę. Król, a z nim cały naród portugalski, oddał też w ten sposób hołd Maryi Niepokalanie Poczętej, której gorący kult istniał w tym kraju już na kilka wieków przed ogłoszeniem odnośnego dogmatu (1854) i istnieje po dziś dzień.

 

Warto może byłoby dowiedzieć się, jaki miało przebieg ogłoszenie Maryi Patronką oraz Królową Portugalii. Przytaczamy więc z niewielkimi skrótami artykuł autorstwa Armandina Neves i Luisa Santos, opublikowany w miesięczniku portugalskin “Familia Crista” w kwietniu 1996 roku z okazji 350 lecia tego wielkiego wydarzenia.

 

„Dnia 8 grudnia 1640 roku obchodzono w kaplicy królewskiej w Lizbonie Święto Niepokalanego Poczęcia. Była to pierwsza uroczystość religijna, w której uczestniczył nowy król Jan IV Odnowiciel. Podczas tej uroczystości wygłosił kazanie franciszkanin João de S. Bernardino w którym ukazał źródła pobożności tego władcy.

Jan IV (Vila Vicosa 19.3.1604, Lizbona 6.4.1656), syn księcia Bragancy Teodozjusza i Anny de Velasco, rozpoczął panowanie w dniu 1 grudnia 1640 roku. Ożenił się w 1633 roku z Luizą de Gusmão, córką księcia Medina-Sidónia. Zatem Jan IV pochodził od Jana I i Nun’Alvares, którzy ufundowali klasztor pod wezwaniem Matki Bożej Zwycięskiej w Batalii i klasztor karmelitański (do Carmo) w Lizbonie i od infantów Fernanda i Beatriz, którzy wznieśli klasztor Niepokalanego Poczęcia (da Conceicao) w Beży. Teraz, gdy znalazł się na tronie, nie mógł zapomnieć o nabożeństwie swoich przodków i tym bardziej powinien dziękować Najświętszej Dziewicy za to co uczyniła dla niego i dla kraju (idzie tu o niedawne wyzwolenie Portugalii spod władzy hiszpańskiej – przyp. tłumacza) i prosić o Jej opiekę na przyszłość. Kończąc swoje kazanie brat João de S. Bernardino zawołał: „Niechaj tak będzie, o Panie, niechaj tak będzie, a ja obiecuję Tobie w imieniu całego Królestwa, że nowy król w wyrazie wdzięczności doprowadzi do zwycięstwa Niepokalanego Poczęcia, które upamiętni odrodzenie Portugalii, a jego skutki będą trwać na wieki”.

 

Można powiedzieć, że to przyrzeczenie złożone w dniu 8 grudnia, stało się wotum całego Królestwa. W tym dniu Maryja pod tytułem Niepokalanie Poczętej została obwołana Patronką Portugalii.

Za sugestią franciszkanów król rozkazał (…) aby Uniwersytet w Coimbrze nie przyznawał żadnych stopni akademickich kandydatom, którzy by wcześniej nie złożyli przysięgi, iż będą bronić tytułu Niepokalanego Poczęcia. Jednak Rada Uniwersytetu zebrana w dniu 9 czerwca 1645 roku nie zaaprobowała polecenia królewskiego (w owym czasie zagadnienie Niepokalanego Poczęcia Maryi był jeszcze przedmiotem burzliwych dyskusji między teologami, bowiem zdefiniowanie tego dogmatu nastąpiło dopiero w 1854 roku – przyp. tłumacza), co spowodowało, że Jan IV listem z dnia 17 stycznia 1646 roku musiał sam wolę swą uprawomocnić.

Podczas obrad Parlamentu, które miały miejsce od 28 grudnia 1645 roku do 16 marca 1646 roku, król Jan IV oficjalnie ogłosił obranie Matki Bożej Niepokalanie Poczętej na Patronkę Portugalii i ziem jej podległych. (Od tego czasu Maryja Niepokalanie Poczęta uważana jest również jako Królowa Portugalii – przyp. tłumacza).

 

W dniu w którym został opublikowany dekret królewski, to jest w święto Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, które zbiegło się z Niedzielą Palmową, odbyła się w kaplicy królewskiej na Ribeira (w Lizbonie) uroczysta ceremonia złożenia przysięgi. Wobec całego dworu i reprezentantów Królestwa, Sekretarz Stanu Pedro Vieira da Silva głośno odczytał akt prawny i tekst przysięgi, który to akt król, klęcząc przed ołtarzem, powtórzył, a następnie powtórzyli go książę D. Teodósio, szlachta, przedstawiciele ludu i pięciu obecnych tam biskupów. Ceremonię zakończono odśpiewaniem Te Deum. W nocy, na rzęsiście oświetlonych ulicach Lizbony, lud manifestował wśród śpiewów swoją radość.

 

Począwszy od tej daty królowie portugalscy nigdy nie kładli na głowę królewskiej korony. Przy okazjach bardziej uroczystych korona leżała na poduszce po prawej ręce króla.

Uniwersytet w Coimbrze na sesji w dniu 20 lipca 1646 roku postanowił wypełnić polecenie zawarte w liście królewskim z dnia 17 stycznia i podjął decyzję, że „będzie się składać przysięgę odnośnie Niepokalanego Poczęcia Dziewicy Maryi, Pani naszej, w formie najbardziej uroczystej”.

Po ośmiu dniach, to jest w dniu 28 lipca, zebrali się w Auli Uniwersytetu rektor, doktorzy oraz wykładowcy i udali się do kaplicy, gdzie spotkali się z przedstawicielami zakonów, władzami miejskimi oraz znakomitymi osobistościami miasta.

 

Mszę pontyfikalną celebrował D. Leonardo de Santo Agostinho i na koniec odczytał głośno formułę przysięgi zbiorowej. Rektor, wypełniając rozkaz królewski postanowił, aby ta formuła rozpoczynała się deklaracją „że będzie się zawsze i wszędzie bronić prawdy, iż Błogosławiona Dziewica Maryja, Matka Boga, została poczęta bez grzechu pierworodnego”. Aby otrzymać stopień akademicki trzeba było obowiązkowo złożyć tę przysięgę i tak było aż do roku 1910, a więc jeszcze przez pięćdziesiąt siedem lat po ogłoszeniu dogmatu. (W roku 1910 upadła monarchia i powstała republika – przyp. tłumacza.)

D. Manuel de Saldanha, biskup Viseu, polecił, aby w kaplicy Matki Bożej tegoż Uniwersytetu umieścić w miejscu najbardziej widocznym kamień ze streszczeniem tego aktu z uwagą, że Uniwersytet czyni wszystko dla sławy i chwały Naszej Pani. Ta tablica zachowała się do naszych dni.

Z czasem Uniwersytet w Combrze zaczął poczytywać sobie za punkt honoru obronę przywileju Niepokalanego Poczęcia, a nawet zwrócił się z prośbą do papieża o zdefiniowanie dogmatyczne tej prawdy.

 

Środowisko uniwersyteckie w ten oto sposób uczciło Matkę Bożą Niepokalanie Poczętą, zaś lud portugalski korzysta z każdej okazji, aby Ją wzywać: poprzez wydarzenia radosne i smutne w swoim życiu i w życiu narodu, poprzez nazwę wsi czy miast, przez góry i doliny, przez jałowe górskie łańcuchy i zielone pola, przez życie i śmierć, przez bitwy i zwycięstwa, przez ogniska domowe i zdrowie, przez agonię i zesłanie: wszystkie te sytuacje służyły i służą ukazaniu głębokiego i pełnego zapału portugalskiego kultu maryjnego. Nie bez przyczyny Portugalia określa samą siebie jako Ziemię Świętej Maryi (Terra de Santa Maria).

 

Kult Matki Bożej Niepokalanie Poczętej rozprzestrzenił się po całym Królestwie. W dużym stopniu wpłynęło na to rozesłanie listów do kleru i władz lokalnych kraju, aby postanowienie Parlamentu z dnia 25 marca 1646 roku zostało wprowadzone w życie.

O ile już od roku 1646 Dziewica Maryja była czczona w Portugalii pod tytułem Niepokalanie Poczętej, to dopiero w roku 1854 Papież Pius IX sformułował dogmat o poczęciu Maryi bez grzechu pierworodnego. Nie była to tylko arbitralna decyzja papieska. W dniu 2 lutego 1849 roku Papież rozesłał do biskupów całego świata list z prośbą, aby wypowiedzieli się co do słuszności tego orzeczenia dogmatycznego. W odpowiedzi otrzymał jednogłośną zgodę wszystkich zapytanych biskupów”.

 

 

Zwróćmy uwagę na pewien wymowny szczegół zawarty w powyższym artykule. Zauważmy, jak poważnie i konsekwentnie został potraktowany przez króla oraz jego następców akt oddania się Maryi. Korona jest znakiem władzy. Skoro królowie portugalscy nigdy już potem nie założyli korony na swe głowy znaczy to, że nie potraktowali królowania Maryi w sposób tylko symboliczny, jako swego rodzaju ukłon skierowany do Matki Bożej, znaczy to, że nie chcieli nawet “podzielić się” z Nią swą władzą, ale raczej oznacza oddanie Jej pełnej władzy nad krajem, oni zaś, kolejni królowie, pragnęli być tylko posłusznymi wykonawcami Jej rozkazów a przez Nią Królowi królów, Chrystusowi. Portugalczycy po dziś dzień z dumą podkreślają, że korona ich królów należy do Maryi.

 

Zastanówmy się, czy z tego przykładu nie wynika jakaś nauka, a nawet wyrzut, dla nas, Polaków. Król Jan Kazimierz, obierając Maryję jako Królową, w imieniu własnym i naszego narodu złożył ślubowania, które odnowiliśmy za inspiracją Kardynała Wyszyńskiego w 1956 roku. W wielu kościołach polskich jest zwyczaj ponawiania go w dniu 3 maja. Przeczytajmy je jeszcze raz z uwagą i zastanówmy się, zróbmy rachunek sumienia i niech każdy z nas odpowie sobie szczerze w jakim stopniu wprowadził te przyrzeczenia w swoje życie. One przecież obowiązują nas nadal i nikt nas nie może z nich zwolnić.

 

Figura MB Niepokalanie Poczętej w Kaplicy królewskiej w Coimbrze - kopia figury Vila Vicosa