Orędzie fatimskie na polskiej ziemi cz.IV

Jak figura z Fatimy ożywiła polską maryjność. Rekolekcje różańcowe i peregrynacja


 

 

Nadszedł rok 1961. Jest to druga bardzo ważna data dla kultu Matki Bożej Fatimskiej w Polsce. W tym bowiem roku biskup Fatimy podarował kardynałowi Wyszyńskiemu pierwszą figurę Matki Bożej Fatimskiej. Chciał on, aby figura ta wędrowała po Polsce, głosząc orędzie Matki Najświętszej, podobnie jak czyniła to słynna Pielgrzymująca Figura z Fatimy. W tamtych latach mogła ona nawiedzać jedynie kraje nie opanowane przez komunizm, otwarte na przyjęcie maryjnego orędzia. Zgodnie z intencją biskupa Fatimy figura ofiarowana Prymasowi Wyszyńskiemu miała pełnić rolę drugiej Figury Pielgrzymującej - miała wędrować po kraju za żelazną kurtyną, tam, dokąd Międzynarodowa Figura przybyć nie mogła.

Kardynał Wyszyński nie mógł jednak spełnić tego życzenia. Oficjalne nawiedzanie Polski przez Matkę Bożą Fatimską mogło pociągnąć za sobą bardzo poważne konsekwencje dla Kościoła. Można się było spodziewać, że Polacy będą prowokacyjnie okazywać cześć Matce Bożej Fatimskiej, by w ten sposób pośrednio zaprotestować przeciw komunistycznemu systemowi, można też było oczekiwać, że rząd nie cofnie się przed żadnymi środkami, by stłumić religijny bunt przeciw panującemu ustrojowi.

Był jeszcze inny powód. Kiedy biskup Fatimy ofiarował Prymasowi Pielgrzymującą Madonnę, po kraju pielgrzymował obraz Matki Bożej z Jasnej Góry, przygotowując naród do uroczystości tysiąclecia chrześcijaństwa w Polsce. Trudno było organizować w tym samym czasie dwa podobne nawiedzenia. Prymas Polski wiedział jednak o nabożeństwie księży pallotynów do Matki Bożej Fatimskiej, podarował więc figurę dla ich Sanktuarium w Zakopanem. Jak pisze ks. Czapla w swoich wspomnieniach, "Matce Bożej na pewno było za ciasno i samotnie, chociaż w prymasowskiej kaplicy. Matka Boża Fatimska to przecież Matka Boża Wędrująca, nawiedzająca dziś cały świat... Matka Boża widać kocha góry. Ostatnie wielkie objawienia Niepokalanej prawie wszystkie miały miejsce w wysokich górach: La Salette, Lourdes, Fatima. Zapewne będzie też stąd błogosławić Podhalanom, a może i innym okolicom Polski".

Tajemnicą pozostaje, w jaki sposób ks. Czapla otrzymał tę cenną figurę dla Zakopanego. Figura dotarła do sanktuarium 6 października 1961 r. i pięć dni później , w święto macierzyństwa Maryi, została poświęcona przez biskupa Krakowa, Karola Wojtyłę, obecnego papieża Jana Pawła II. Ks. Czapla wspomina:

Wypadało poprosić i kogoś z dostojników kościelnych. Poprosiłem Ks. Biskupa Wojtyłę. Było trochę późno... Na mój argument, że ostatecznie o pobycie biskupa decyduje chwała Boża, a nie co innego, zgodził się przybyć. Trzeba przyznać, że uczynił wielką ofiarę. Jeszcze tego samego dnia musiał wracać do Krakowa na godzinę drugą po południu.

Biskup Wojtyła przewodniczył też procesji różańcowej i wygłosił homilię, w której mówił "o Różańcu w nawiązaniu do Ewangelii. Myśl główna: trzeba odmawiać Różaniec stale i niemal uparcie. On jest pewnym zadośćuczynieniem za grzechy".

Księża pallotyni zdecydowali się na wypełnienie zadań, jakie na stróżów tej figury nałożył w 1961 r. biskup Fatimy. Chociaż nigdy w czasach komunistycznego terroru nie zezwolono, aby figura fatimska otwarcie i oficjalnie nawiedzała Polskę, to jednak wyruszyła ona w pielgrzymkę po kraju. Już pod koniec 1961 r. rektor kaplicy fatimskiej w Zakopanem zorganizował grupę misyjną i księża pallotyni rozpoczęli wielką kampanię rekolekcyjną.

W ramach tych zakrojonych na szeroką skalę przygotowań udało się ks. Czapli pozyskać dla tej sprawy najgorliwszych członków pallotyńskiej wspólnoty, z których utworzył on pierwszy zespół rekolekcyjny, stawiający sobie za cel głoszenie rekolekcji różańca rodzinnego połączonych z nawiedzeniem figury z Fatimy. Jak czytamy w Kronikach Sanktuarium,

Ks. St. Czapla zgromadził wokół siebie elitę młodych księży pallotynów, którzy zapaleni miłością do Matki Bożej przez swojego »ojca« zapragnęli wyruszyć z Krzeptówek w teren polskich parafii z figurą Matki Bożej Fatimskiej i z Jej fatimskim orędziem.

Program prowadzonych misji składał się z rekolekcji skupionych wokół tematu "Różaniec w rodzinie". W rekolekcje różańcowe wpisane było nawiedzenie figury Matki Bożej Fatimskiej, całonocne czuwanie, na koniec odmówienie aktu poświęcenia Niepokalanemu Sercu Maryi, wreszcie - utworzenie w nawiedzanej parafii rodziny różańcowej.

Nawiedzenie Matki Bożej Fatimskiej, ukryte pod hasłem rekolekcji różańcowych, rozpoczęło się od pobliskich parafii, w których rekolekcje bądź tridua różańcowe głosił sam ks. Czapla. Działalność rekolekcyjna zwolna obejmowała coraz to nowe tereny: Częstochowę (Dolina Miłosierdzia), Chełmno (parafia św. Józefa), Warszawę (parafia Niepokalanego Serca Maryi), Gdańsk (kościół pallotynów z ul. Curie Skłodowskiej), Będzin, Poznań (księża pallotyni), Witów k. Zakopanego. Miejscowości te wyznaczają pierwszy historyczny szlak peregrynacji statuy fatimskiej po Polsce.

Tak wyglądała praca w 1962 r. Obejmowała ona głównie zaprzyjaźnione parafie oraz parafie prowadzone przez wspólnoty księży pallotynów. Niebawem zorganizowano rekolekcje różańca rodzinnego w diecezji tarnowskiej i sandomierskiej.

Fatimscy rekolekcjoniści przemieszczali się od parafii do parafii każdym możliwym środkiem transportu. Niekiedy był to zatłoczony autobus, innym razem przygodna furmanka, czasem szło się pieszo. Cudowna figura Matki Bożej Fatimskiej była noszona w specjalnej drewnianej skrzyni z uchwytami. Przez pewien czas jeździła ona na motocyklu, zajmując miejsce w przyczepie obok kierowcy. Po trzech latach udało się kupić starego "garbusa" i od tego czasu figura - już nie narażona na deszcze i śniegi - otrzymała dach nad głową.

Ale dla ks. Czapli było to wciąż mało. Myślał o zorganizowaniu takiej formy duszpasterstwa, która pozwoliłaby na permanentną formację fatimską w Polsce.

Ks. Czapla przygotował nowy program pracy: szkolenie duszpasterskie dla księży, którzy zdecydowali się prowadzić apostolat fatimski i różańcowy w swoich parafiach. Zapraszał ich na zakopiańskie Krzeptówki, organizując dla nich kursy duszpasterskie. Osobiście wygłaszał referaty i konferencje. Gromadził też wokół siebie coraz szersze grono stałych współpracowników (także ludzi świeckich), tworząc niezbędne zaplecze do pracy.

Tak oto rekolekcje i związana z nimi permanentna formacja duszpasterska objęły niemal wszystkie diecezje Polski.

Dwadzieścia sześć lat po rozpoczęciu rekolekcji różańcowych, 21 października 1987 r., Jan Paweł II dokonał w Rzymie koronacji pielgrzymującej figury Matki Bożej Fatimskiej z Zakopanego. Na głowie Matki Najświętszej znalazła się korona, która - jak powiedział Papież - ma stanowić "przypomnienie tego, co Matka Boża uczyniła dla swego ludu". Po dwudziestu latach pracy wykonywanej w czasach, kiedy mówienie o Fatimie było zakazane, Ojciec Święty publicznie oddał hołd Pielgrzymującej Figurze z Zakopanego oraz docenił szczególny charyzmat sanktuarium na Krzeptówkach, które jako jedyny ośrodek w Polsce podjęło się  apostolatu fatimskiego w skali całego kraju.

Zapoznajmy się z wiele mówiącym dokumentem koronacyjnym. Czytamy w nim:

Mając na uwadze dobro duchowe pielgrzymów tutaj przybywających z okazji Roku Maryjnego, z okazji 70 - rocznicy objawień w Fatima, w roku rozpoczęcia budowy Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej dla ożywienia kultu i wzrostu chwały Matki Bożej Fatimskiej wspólnota parafialna z Krzeptówek wraz z duszpasterzami, pielgrzymami i przełożonymi pokornie prosi Waszą Świątobliwość o poświęcenie Statuy Matki Bożej Fatimskiej i włożenie na Jej skronie korony jako wyraz wdzięczności za to wszystko, co dokonało się przez Jej Matczyną posługę na przestrzeni 27 lat w Sanktuarium na Krzeptówkach.