Papieska teologia Fatimy
Różaniec z Janem Pawłem II
1. Zwiastowanie
Sługa Boży prymas Stefan Wyszyński tak wspomina chwilę wyboru kard. Wojtyły na papieża: „Gdy podszedłem do Jana Pawła II z pierwszym homagium, usta nasze niemal jednogłośnie otworzyły się imieniem Matki Bożej Jasnogórskiej: «To Jej dzieło!». Wierzyliśmy w to mocno i wierzymy nadal.” Prymas Tysiąclecia i jego dotychczasowy najbliższy współpracownik byli przekonani, że Matka Najświętsza zaplanowała ten pontyfikat i że musi to być wielki pontyfikat maryjny. Zresztą Jan Paweł II wspomniał o tym publicznie, na Jasnej Górze w czerwcu 1979 r. Mówił o akcie oddania Matce Bożej, „który rodzi się (…) z nowych zadań, które za Twoją sprawą, o Maryjo, zostały powierzone mnie… Twemu przybranemu synowi.”
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że zwiastowanie o wyborze na Stolicę Piotrową miało Twój wymiar, wymiar maryjny…
2. Nawiedzenie
Od prymasowskiego homagium minęło kilkanaście minut, kiedy postać nowego papieża ukazała się na balkonie Bazyliki. Za chwilę padną znowu słowa mówiące nam wiele o związku Jana Pawła II z Matką Najświętszą. Papież mówi: „Bałem się przyjąć ten wybór, ale zrobiłem to w całkowitym zaufaniu do Jego Matki, Panienki Przenajświętszej… Oto stoję przed wami, aby wyznać naszą wspólną wiarę, naszą nadzieję i naszą ufność w Matkę Chrystusa i Matkę Kościoła.” Okazuje się, że nowy pontyfikat rozpoczął się od głębokiego przeświadczenia, że będzie nad nim czuwała Maryja, że Ona sama poprowadzi go zgodnie z zamysłami Boga. A papież chce dać temu publiczne świadectwo.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że pontyfikat Jana Pawła II stał się wędrówką z Maryją…
3. Narodzenie
Jan Paweł II mówi o sobie jako o „synu przybranym” Maryi, a słowom tym nadaje chyba szczególne znaczenie. Wie, że jest wyjątkowo blisko Matki Najświętszej. Przez szkaplerz? Przez bycie Totus Tuus? A może przez wybór samej Maryi, która chciała posłużyć się nim w wypełnianiu odwiecznych zamiarów Bożych. Mało jeszcze wiemy o życiu duchowym tego człowieka, ale to, co już zostało ujawnione, daje nam prawo sądzić, że Jan Paweł II był szczególnym wybrańcem Matki Bożej, był Jej synem, którego Ona narodziła do życia w zjednoczeniu z Bogiem, do wypełnienia Jego planów, do przybliżenia godziny triumfu Jej Niepokalanego Serca.
Dziękujemy Ci, Matko Najświętsza, że posługa Jana Pawła II w Kościele była służbą „syna Maryi”.
4. Ofiarowanie
Jan Paweł II mówił o lęku związanym z przyjęciem wyboru dokonanego przez kardynałów. To miał być trudny pontyfikat. Świat był zaplątany w sieć zagrożeń, aż po niebezpieczeństwo samobójstwa ludzkości. Trzy lata po wyborze Papież dodał: „Znaki czasu przemawiają za tym, że znajdujemy się w orbicie wielkiego zmagania między dobrem a złem, pomiędzy potwierdzeniem a zaprzeczeniem Boga, Jego obecności w świecie oraz zbawienia, które w Nim ma swój początek i kres.” Co mówi dalej Ojciec Święty? „Znaki te wskazują na Niewiastę, wespół z którą winniśmy zejść nad tę krawędź czasu (…) Właśnie z Nią powinniśmy stawić czoła tym zmaganiom, których nasz czas jest pełen.”
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że kluczem do ocalenia świata stało się zawierzenie go Twemu Niepokalanemu Sercu.
5. Znalezienie
Na pytania: „Jak przez to wzburzone morze dziejów ludzkich sterować łodzią Piotrową?” i „Jak ludzkość może wyjść bezpieczną ręką z ogromu współczesnych niebezpieczeństw?”, z usta Papieża pada jednakowa odpowiedź. Trzeba wyruszyć w przyszłość w duchu zaufania do Maryi. Już na progu swego pontyfikatu papież ogłosił: „W tej godzinie, ciężkiej i budzącej niepokój, musimy z synowskim oddaniem zwrócić myśl ku Maryi Dziewicy, która (…) działa jako Matka, i musimy powtórzyć te słowa: Totus Tuus”. Ten pontyfikat rozpoczął się od aktu całkowitego zawierzenia Matce Najświętszej i dzień po dniu był prowadzony przez wciąż na nowo ponawiane „Totus Tuus”. Niebawem miało się okazać, że była to droga, na której ludzkość znalazła nadzieję na „nowy, lepszy świat”.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że drogę do Jezusa przebywamy trzymając Cię za rękę.
6. Chrzest w Jordanie
W dniu 7 października 2002 r. Jan Paweł II wprowadził do różańca nowe tajemnice, zaproponował też nowy, bardziej biblijny i kontemplacyjny sposób odmawiania różańca, wyznaczył też mu nowe cele: ratowanie rodziny i zabieganie o pokój. Był on papieżem różańcowym, o czym świadczą rozdawane przez niego różańce i prowadzona przez niego modlitwa różańcowa, transmitowana przez Radio Watykańskie w każdą pierwszą sobotę. Jego wkład w rozwój różańca jest porównywalny z największymi apostołami tej modlitwy. Czy wiemy, że w XIV w. przedstawiono niektórych świętych nie w aureolach, ale w wieńcach różanych? To ci, których do świętości poprowadził różaniec! Jan Paweł II byłby dziś jednym z nich. Wokół jego głowy Maryja uplotła różańcowy wieniec świętości. I choć może wielu ludzi nie docenia roli różańca w Jego życiu, choć nie zawsze był on w jego posłudze namacalnie widoczny, to od strony ducha on właśnie budował jego świętość. Ludzie tego nie widzieli, ale Bóg widział. Jak podczas chrztu Jezusa w Jordanie dostrzegał na pierwszym planie Jego Matkę, Maryję, która towarzyszyła Synowi duchem.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że chrzest w Jordanie staje się dla nas znakiem Twej niewidzialnej obecności przy każdym z nas.
7. Kana Galilejska
Czytamy pod koniec encykliki Solicitudo rei socialis opublikowanej w Roku Maryjnym 1987.: „Tak jak to zawsze czyniła pobożność chrześcijańska, przedkładamy Najświętszej Dziewicy trudne sytuacje indywidualne, aby ukazując je Synowi, uzyskała od Niego złagodzenie ich i odmianę. Ale przedstawiamy Jej również sytuację społeczną i kryzys międzynarodowy z tym wszystkim, co budzi troskę: nędzę, bezrobocie, brak żywności, wyścig zbrojeń, pogardę dla praw ludzkich, konflikty już istniejące czy zagrażające, częściowe lub totalne. Wszystko to pragniemy złożyć po synowsku przed Jej «miłosierne oczy».” Bo Ona, Pośredniczka łask, skutecznie wyprasza „złagodzenie ich i odmianę”.
W tym momencie zaczynamy przeczuwać, jak bardzo maryjny wymiar miało społeczne zaangażowanie Jana Pawła II. Jego cześć do Matki Bożej przekładała się bezpośrednio na sprawy społeczne! Nic w tym dziwnego, skoro w Ewangelii Niepokalana Dziewica zostaje ukazana jako Ta, która wstawia się u Syna w sprawach rodzinnych, społecznych, nawet najbardziej przyziemnych.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że ukazujesz się nam jako Matka zatroskana o każdy szczegół naszego życia.
8. Nauczanie o królestwie
Jest połowa lipca 1981 r. Wciąż trwa rekonwalescencja papieska po zamachu na jego życie. Nagle Jan Paweł II dowiaduje się o zbieżności daty, godziny i minuty zamachu i pierwszego objawienia fatimskiego. Już niebawem zna wszystkie dokumenty fatimskie. Wówczas w jego sercu nałożyły się na siebie dwa twierdzenia, które okazały się kluczem do oczytania Bożego szyfru. Jedno: „Za przyczyną Matki Bożej życie zostało mi na nowo darowane”; drugie:
„Zrozumiałem, że jedynym sposobem ocalenia świata od wojny, ocalenia od ateizmu, jest nawrócenie Rosji zgodnie z orędziem z Fatimy”. Papież już wie, że ocaliła go Pani Fatimska. Więcej, wie, że Matka Najświętsza ma z woli Bożej szczególną rolę w zaprowadzaniu królestwa Bożego na ziemi – że to Ona może ocalić świat i dopomóc w jego nawróceniu. Tak oto w Ewangelię głoszoną przez Ojca Świętego zostaje na nowy sposób wprowadzony element maryjny. Papież przypomina, że ten z nas jest najbliżej Chrystusa, kto jest najbliżej Matki Bożej, Maryja bowiem jest najdoskonalszą uczennicą Zbawiciela i człowiekiem najpełniej zjednoczonym z Jego dziełem odkupienia.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że jesteś żywym świadectwem piękna Jezusowej Ewangelii.
9. Przemienienie na górze Tabor
W liście datowanym na 1 października 1997 r., skierowanym do biskupa diecezji Leiria–Fatima z okazji 80-rocznicy fatimskiego cudu słońca Jan Paweł II twierdził, że „kiedy na progu trzeciego tysiąclecia przyglądamy się znakom czasu obecnych w wieku XX, Fatima jest z pewnością jednym z największych. Jest tak między innymi dlatego, że jej orędzie ujawnia wiele późniejszych wydarzeń i uzależnia je od odpowiedzi na jego wezwania. Chodzi o takie znaki, jak dwie wojny światowe, ale też gromadzenie się narodów i ludów naznaczone dialogiem i pokojem, kryzysy, odejścia i cierpienia wielu członków Kościoła, ale też odnowione i silne poczucie solidarności i wzajemnej więzi w Mistycznym Ciele Chrystusa odejście od Boga przez poszczególne jednostki i całe społeczeństwa, ale i zstępowania Ducha Prawdy w serca i wspólnoty aż do ofiary i męczeństwa (…) by ocalić człowieka od jego samego”. Dla umiejących rozeznawać znaki czasu Fatima staje się współczesną Górą Tabor: z jednej strony objawia nam wszystkie podstawowe prawdy o Bogu, z drugiej – mówi o dokonujących się wśród nas „przemienieniach”, które ukazują moc Zbawiciela i odsłaniają Jego plany wobec ludzkości.
Dziękujemy Ci, Matko Najświętsza, że dla współczesnych pokoleń dałaś objawienia fatimskie jako miejsce ukazania prawdy o Bogu i znak potęgi Twego Syna.
10. Ustanowienie Eucharystii
Trwa Rok Jubileuszowy. Na prośbę Ojca Świętego figura Matki Bożej Fatimskiej przylatuje na Mszę świętą związaną z jubileuszem biskupów, czyli na niedzielę 8 października. Ojciec Święty mówił: „Ufni w Jej macierzyńską opiekę, na zakończeniu jutrzejszej liturgii eucharystycznej odmówimy kolegialnie Akt Zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi.” Nieprzypadkowo akt oddania Matce Bożej nowego tysiąclecia Jan Paweł II związał z Eucharystią. Przecież jest ona miejscem najpełniejszej obecności Boga w świecie! Tam, gdzie sprawuje się Eucharystię, tam niebo spotyka się z ziemią, a nasze modlitwy zanoszone do Boga są w szczególny sposób wysłuchiwane. Może dlatego najważniejszym elementem nabożeństwa pierwszych sobót jest właśnie Eucharystia. Sama Matka Boża nazwała je „Komunią świętą wynagradzająca w pierwsze soboty”.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że kult swego Niepokalanego Serca związałaś z Eucharystią.
11. Modlitwa o Ogrójcu
Cierpienie. To ono ma moc zmienić świat! Dlatego Jan Paweł II wzywa nas, abyśmy dotknęli tej wstrząsającej tajemnicy, mocą której „zbawienie wielu dusz zależy od modlitw i cierpień dobrowolnie znoszonych przez członków Mistycznego Ciała Chrystusa”. Ojciec Święty wie, że skoro ostrzeżenia i apele Matki Bożej Fatimskiej pozostają bez odpowiedzi, pozostaje ostatni ratunek – ten wpisany w plan Chrystusowego krzyża. Bóg domaga się ofiary ludzi dobrych. To dlatego Matka Najświętsza zapowiadała w Fatimie: „Dobrzy będą męczeni”, a „Kościół czeka prześladowanie”, „Ojciec Święty będzie wiele cierpiał”. Maryja wezwała nas do składania dobrowolnej ofiary za tych, którzy wybrali drogę ku przepaści. Ten apel Jan Paweł II przyjął do swego serca, gotów wejść do Ogrójca cierpienia i samotności. A Bóg tę ofiarę przyjął.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci za to, że gdy wyruszamy na drogę ofiary, Ty stajesz się nam wierną towarzyszką drogi!
12. Biczowanie
Jan Paweł II wiedział, że cierpienie przeżywane z Chrystusem jest najcenniejszym darem i najskuteczniejszą pomocą w apostolstwie. „W Ciele Chrystusa, które nieustannie wyrasta z Krzyża Odkupiciela, właśnie cierpienie, przeniknięte duchem Chrystusowej Ofiary, jest niczym niezastąpionym pośrednikiem i sprawcą dóbr nieodzownych dla zbawienia świata. To ono, bardziej niż cokolwiek innego, toruje drogę łasce przeobrażającej dusze ludzkie. To ono, bardziej niż cokolwiek innego, uobecnia moce Odkupienia w dziejach ludzkości”. Te słowa płyną z doświadczenia samego Papieża, który wiedział, jak wielkim darem dla świata jest cierpienie ofiarowane Chrystusowi przez Niepokalane Serce Jego Matki.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że uczysz nas ofiarowywania swych cierpień na zbawienie świata!
13. Ukoronowanie cierniem
Przypomnijmy słowa, jakie powtarzał Jan Paweł II, kiedy 13 maja 1981 r. śmiertelnie ranny, na granicy przytomności, leżał na dnie białego jeepa pędzącego w stronę czekającego nań ambulansu. Papież szeptał: „Maryjo, Matko moja! Maryjo, Matko moja!”. Zwróćmy uwagę, że człowiek w nagłym niebezpieczeństwie reaguje na poziomie podświadomości; takie sytuacje pokazuję całą prawdę o jego wnętrzu. A wnętrze Jana Pawła II było całe maryjne. To z Nią rozmawiał w momencie wielkiego cierpienia, kiedy stawał na granicy życia i śmierci. To Ona była mu najbliższa.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci za to, że jesteś przy nas w każdej chwili życia, szczególnie w momentach wielkiego cierpienia i duchowej udręki.
14. Droga krzyżowa
Od 1982 r. przy łóżku Jana Pawła II stała figura Matki Najświętszej, dar z sanktuarium w Fatimie. Ku niej biegło ostatnie spojrzenie papieża Polaka kończącego pracowity dzień, ku niej biegło też pierwsze spojrzenie po przebudzeniu. I ciepła myśl o Matce. I gorące zawołanie maryjne, którego treści nigdy nie poznamy. Są słowa, które pozostają do końca zamknięte w izdebce rozmodlonego serca. Może było to po prostu „Totus Tuus”? A może były to inne święte słowa? W każdym razie Matka Boża Fatimska towarzyszyła papieżowi we wszystkich dniach jego posługi piotrowej. Szczególnie blisko stanęła przy nim w jego drodze krzyżowej – drodze cierpienia, które zakończyło się śmiercią. To z Nią rozmawiał dźwigając swój krzyż. To od Niej otrzymywał pomoc, pociechę, wsparcie. Jego droga krzyżowa była nasycona obecnością Maryi, jego Matki.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci że nie opuszczasz nas na naszych drogach cierpienia. Bądź z nami, gdy dźwigamy swój krzyż.
15. Śmierć na krzyżu
Ojciec Święty nauczał: „Nie pierwszy już raz Bóg, czując się odrzucony i wzgardzony przez człowieka, ale szanując jego wolność, pozwala mu czuć się oddalonym od Niego, z konsekwencją zaciemnienia jego życia, co powoduje, że historię ogarnia ciemność, potem jednak przygotowuje ratunek. To stało się już na Kalwarii. Co Chrystus wówczas uczynił? Wezwawszy Bożego miłosierdzia, zawierzył ludzkość Maryi, swej Matce: «Niewiasto, oto syn twój».” By – jak mówił Jan Paweł II – Matka Najświętsza była dla nas wzorem oczekiwania i Matką nadziei. By uczyła nas patrzeć w przyszłość z przekonaniem, że Bóg wychodzi nam na spotkanie. Byśmy umieli zrozumieć, że mamy przygotować się na spotkanie ze śmiercią przez modlitwę i czujne oczekiwanie. Byśmy zawsze byli gotowi, aby stanąć przed Chrystusem, gdy powróci w chwale.
Matko Najświętsza, w godzinie śmierci pomóż nam wyjść na spotkanie Chrystusowi z żywą wiarą, radosną nadzieją i czynną miłością.
16. Zmartwychstanie
Przywołajmy na pamięć papieską Madonnę – ową mozaikę, którą Jan Paweł II polecił wykonać tuż po zamachu na swe życie. Na jednej z ścian Pałacu Papieskiego kazał umieścić wizerunek Matki Kościoła tak, by Maryja pochylała się w stronę tłumów gromadzących się na placu św. Piotra. „Oprawie tego pięknego placu brakowało wizerunku, który by przypominał, również w sposób widzialny, obecność Tej, która Kościół katolicki czci jako Matkę” – powiedział Papież w dniu poświęcenia obrazu, 8 grudnia 1981 r. Chciał, by w tym symbolu Matka nasza i Pani oświecała drogi Ludu Bożego, abyśmy nie stracili kierunku, który Jezus wskazał nam swoim Zmartwychwstaniem. Jan Paweł II wyzwał, abyśmy pod opieką Maryi „w tym kierunku szli, z Nim szli i za Nim szli”.
Matko Najświętsza, prowadź nas drogą wiary ku zmartwychwstaniu!
17. Wniebowstąpienie
Jan Paweł II uczy: „Świat pełen grzechu, zagubiony na ścieżkach negacji Boga, nie dostrzega, jak zbliża się ku nam zbawienie. Pomóż nam, Maryjo, dostrzec ten Boży blask, który niebo ukazuje w Tobie, to światło łaski ukryte w cnotach pokory i milczenia, zasłuchania w głos Boga, modlitwy serca. Niech przyciągnie nas do Ciebie Twe duchowe piękno.” W tych słowach Ojciec Święty kieruje naszą uwagę na Maryję jako na Matkę Jezusa, który otworzył przed nami niebo, by dać nam udział w swej chwale. I tłumaczy, że kiedy wpatrujemy się w Chrystusa wstępującego do nieba i pragniemy pójść tam za Nim, trzeba nam najpierw wejść na górę Wniebowstąpienia ścieżką modlitwy, pokory, milczenia, wsłuchiwania się w głos Boga, który przemawia w naszych sercach.
Matko Najświętsza, pomóż nam tak żyć, aby naszym udziałem stała się chwała nieba!
18. Zesłanie Ducha Świętego
W dniu 25 marca 1984 r. Papieżowi po raz pierwszy w historii jego pontyfikatu załamał się głos ze wzruszenia. Stało się to podczas odmawiania aktu zawierzenia Rosji i świata Niepokalanemu Serca Maryi. Przy wypowiadanych na placu św. Piotra słowach: „W szczególny sposób zawierzamy Ci i poświęcamy tych ludzi i te narody, które tego zawierzenia i poświęcenia najbardziej potrzebują”, ten góral twardy jak tatrzańska skała musiał zamilknąć, by nie rozpłakać się ze wzruszenia spowodowanego czułą obecnością jego Matki i doświadczeniem Jej mocy. Czy wówczas nie powtórzyła się w Rzymie scena, jaka miała miejsce w Wieczerniku, gdzie Piotr z Apostołami trwał na modlitwie z Maryją, oczekując wylania darów Ducha Świętego? W momencie odmawiania aktu zawierzenia Jan Paweł II odczuł, jak wielką moc ma obecność Maryi w modlitwie Kościoła. Pozostawił nam swe świadectwo, które winno zachęcić nas do ufnej modlitwy w zjednoczeniu z Matką Jezusa.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci, że trwasz z nami na modlitwie. Wypraszaj dla nas dary Ducha Świętego!
19. Wniebowzięcie
„Poświęcenie świata Niepokalanemu Sercu Maryi oznacza poświęcenie świata przebitemu sercu Zbawiciela, przyprowadzenie go z powrotem do źródła jego odkupienia. Moc odkupienia jest nieskończenie wyższa niż całe zło w człowieku i w świecie” – uczył Papież i dodawał: „Boża świętość objawiła się w odkupieniu człowieka, świata, całej ludzkości i narodów. Na mocy odkupienia świat i człowiek zostali poświęceni… Zostali ofiarowani samej miłości, Miłości miłosiernej.” Tym samym ich przeznaczeniem stało się niebo, czego potwierdzeniem jest jedna z umiłowanych przez Jana Pawła II tajemnic maryjnych: Wniebowzięcie. Kiedy czytamy w dokumentach fatimskich, że „tam, gdzie wzywa się Niepokalane Serce Maryi, tam dokonują się wielkie zmiany”, słowa te musimy odnieść przede wszystkim do perspektywy niebieskiej. Kto prawdziwie zawierzył się Matce Najświętszej, ten naprawdę będzie udział w Jej wniebowzięciu.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci za to, że stałaś się dla nas bezpiecznym portem, w którym możemy oczekiwać chwili, w której Jezus zabierze nas do nieba.
20. Ukoronowanie na Królową Nieba i Ziemi
A miłość – głosi Papież – jest „potężniejsza od zła. Żaden «grzech świata» nie zdoła zwyciężyć tej Miłości”. Tym bardziej, że „moc tego poświęcenia trwa przez wszystkie czasy, ogarnia wszystkich ludzi, ludy i narody, przewyższa zaś wszelkie zło, jakie duch ciemności zdolny jest rozniecić w sercu człowieka i w jego dziejach: jakie też rozniecił w naszych czasach.” Tak, Jan Paweł II dostrzega w poświęceniu Niepokalanemu Sercu Maryi i w kulcie tego Serca rodzaj przeciwwagi w stosunku do „tajemnicy grzechu, która wciąż rozrasta się w świecie”. Dzięki nabożeństwu do Matki Najświętszej do Niej będzie należało zwycięstwo w świecie, do Niej będzie należało panowanie nad naszymi sercami. Wyczekujemy z niecierpliwością tego dnia, o którym prorokował Ojciec Święty Jan Paweł II zapowiadając nadejście „wiosny chrześcijaństwa” i „nowego, lepszego świata”. A prowadzi do niego wielka modlitwa i zawierzenie całego siebie tej, którą Bóg uczynił Królową nieba i ziemi.
Matko Najświętsza, dziękujemy Ci za Ojca Świętego Jana Pawła II, którego uczyniłaś świadkiem wypełniania się Twych wspaniałych zapowiedzi, jakie przekazałaś nam w swym fatimskim orędziu.