Wypełnijmy prośbę Maryi!

Rozmowa  z ks. dr Krzysztofem Czaplą SAC dyrektorem Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem.

Fatimskie wskazania Papieża Benedykta XVI

 

Dziś 5 stycznia w Watykanie mają miejsce uroczystości pogrzebowe Papieża seniora Benedykta XVI. Księże, czy możemy stwierdzić, że był to Papież Fatimski?  

Benedykt XVI rzucił nowe światło na Fatimę, które otworzyło oczy na głębię orędzia. Jednoznacznie stwierdził, że chociaż Jan Paweł II poświęcił Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi, był apostołem Fatimy, to jednak prorocka misja Fatimy jest wciąż niewypełniona. Zwrócił uwagę, nie na sensację, ale na głębię treści przesłania Matki Bożej. Przypomniał, że prorocką misją Fatimy jest: pokój, nawrócenie Rosji i Triumf Niepokalanego Serca Maryi. Tłumaczył, że to jest niewypełnione gdyż, jak tłumaczył Fatima się jeszcze nie uwewnętrzniła w ludzkich sercach.

Papież Benedykt XVI, kiedy po objęciu Stolicy Apostolskiej został zapytany, dlaczego nie poświęcił, nie zawierzył swojego pontyfikatu Matce Bożej?- odpowiedział niezmiernie dobitnie: nie chodzi o mnożenie aktów, ale o ich realizację. Dlatego pielgrzymował do maryjnych sanktuariów na Jasną Górę, do Fatimy czy Altötting. Chciał w ten sposób pokazać, przypomnieć, że akty złożone Matce Bożej,  mają się uwewnętrznić w duszy Kościoła, każdego z nas.

Rzucił zupełnie nowe światło na ducha Fatimy, na jej głębie. Wskazał, że mamy odpowiadać na prośbę Maryi, aby przyspieszyć Triumf Jej Niepokalanego Serca.

 

Co zatem należy robić, aby się „uwewnętrzniło” fatimskie orędzie?

Kiedy  Benedykt XVI wyruszył z pielgrzymką do Fatimy, w samolocie w czasie konferencji prasowej mówił o prześladowaniu Kościoła. Podkreślił wówczas, że najbardziej przerażające w treści orędzia fatimskiego, jest właśnie to, iż największe cierpienia Kościoła wyjdą z jego wnętrza. Co uczynił wobec tej przestrogi, chcąc zapobiec takiej przyszłości? 13 maja 2010 roku dokonał Aktu zawierzenia i poświęcenia kapłanów Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny. Dzień wcześniej 12 maja 2010 r. w Kaplicy Objawień w Fatimie dokonał zawierzenia Maryi radości i cierpień Kościoła. W ten właśnie sposób odpowiedział na wyzwania, zawarte w proroctwie z Fatimy.

Warto też przypomnieć, że zawierzenia kapłanów Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał w Roku Kapłańskim ustanowionym z okazji 150. rocznicy śmierci św. Jana Marii Vianneya. Trwał on w Kościele od 19 czerwca 2009 r. do 11 czerwca 2010 r., ustanowiony przez Benedykta XVI by pokazać piękno daru kapłańskiego.  

Uczył nas, że odpowiedzią na zło, na grzech, nie jest krytyka, nie potępianie, ale szczera, ufna modlitwa. Uczynił to o co prosiła Matka Boża. Dokonał poświęcenia Jej Niepokalanemu Sercu tym razem przede wszystkim kapłanów. Zawierzył kapłanów Niepokalanemu Sercu, które jest ratunkiem, drogą prowadzącą do Pana Boga.

Ojciec Święty wyjaśniał, że z Fatimy płynie wezwanie, by na zło odpowiedzieć modlitwą wynagradzającą, po to, aby ludzie się nawrócili. Akcentował, że na prorocką misję Fatimy, która jest niewypełniona, trzeba odpowiedzieć w ten sposób jak prosiła Maryja!  

Jeśli to uczynimy- jak tłumaczył w homilii wygłoszonej w Fatimie- ufam, że za siedem lat (tyle dzieliło nas wtedy od roku 1917, a więc stulecia objawień) przyspieszymy zapowiadany triumf Niepokalanego Serca Maryi ku chwale Trójcy Przenajświętszej.

 

Benedykt XVI był znawcą orędzia fatimskiego. Jako kardynał Ratzinger będąc prefektem Kongregacji Nauki Wiary przygotował komentarz teologiczny do trzeciej tajemnicy fatimskiej, którą publicznie ujawnił św. Jan Paweł II w 2000 roku. Co szczególnie porusza w komentarzu kard. Ratzingera?

Przypomina nam wagę prywatnych objawień. Z jednej strony przestrzega abyśmy ich nie traktowali sensacyjnie, jak przepowiedni o przyszłości, jak odtwarzanego filmu, a z drugiej strony pokazuje, że są to treści niezmiernie ważne, zwłaszcza te uznane przez Kościół i jako takie możemy mieć pewność dane przez Pana Boga.  

Drugim niezwykle istotnie ważnym wymiarem tego komentarza  jest zwrócenie uwagi, na fakt, że przyszłość nie jest przesądzona, że modlitwą zmieniamy losy świata, że mamy wpływ na bieg historii! Wielu traktuje jedynie literalnie trzecią tajemnicę, dostrzegając w jej treści zniszczony świat, zabitego Papieża, patrzy na nią jako przepowiednie o przerażającej przyszłości. Kardynał Ratzinger tłumaczy, że  to jest przestroga, a nie zapowiedź przyszłych kataklizmów, jeżeli wypełnimy to o co prosi Maryja.  Święty Jan Paweł II przeżył śmiertelny zamach na swoje życie, co potwierdza, że modlitwa ma wpływ na bieg dziejów świata, że czuwa nad nami Maryja, jeśli jej oddamy swoje życie.

Chcąc patrzeć w przyszłość z nadzieją musimy mieć świadomość,  że Boża wszechmoc  jest ponad wszystkim, a modlitwa to droga do uproszenia miłosierdzia. Papież jednoznacznie wskazał na lekarstwo dla trawionego nihilizmem współczesnego człowieka, jest nim zawierzanie i wynagradzanie Niepokalanemu Sercu Maryi, dokładnie to o co prosi Matka Boża, aby nastał pokój i Rosja się nawróciła.

 

Dlatego też wciąż ponawiane są wezwania do praktyki wynagradzającego nabożeństwa pięciu pierwszych sobót miesiąca, bo wierzymy, ufamy, że tak jak zapowiedział Pan Bóg przez Maryję, to jest ratunek dla ludzkości, dla świata.

W wywiadzie, który z Papieżem Benedyktem XVI przeprowadził Peter Seewald, a który został opublikowany jako książka „Światłość świata”, Ojciec Święty mówiąc o trwającym cierpieniu Kościoła i zagrożeniach człowieka, podkreśla, że Maryja daje nam wskazówkę jak mamy postępować.

W walce ze złem, Papież Benedykt XVI nie tylko poleca, ale mówi, że „koniecznie” potrzebujemy odpowiedzi, której Matka Boża udzieliła dzieciom. Papież Benedykt XVI  nigdy nie nadużywał słów, każde było niezmiernie ważne. I w kontekście Fatimy, wobec zła, wypowiada słowo „koniecznie” potrzebujemy tej odpowiedzi, którą Matka Boża dała dzieciom. A zatem jednoznacznie wzywa do wypełniania prorockiej misji Fatimy poprzez wynagradzanie.

Powiedział  też, niezwykle ważne słowa, że ku zadziwieniu współczesnej mentalności niemieckiego i anglosaskiego kręgu kulturowego drogą ratunku dla świata jest nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Mówił o tym, że Fatima otwiera nam oczy zaślepione przez współczesny racjonalizm. Papież uczy nas żebyśmy zaufali Bożym lekarstwom, Bożym środkom, a nie ludzkim rozwiązaniom. Bóg dał nam rozum, ale dał nam też wolną wolę, dał nam też zmysł wiary, którym mamy się kierować  Ten zmysł wiary, pewność tego, że Bóg ma do powiedzenia ostatnie słowo, niezmiernie dobitnie odczytujemy w nauczaniu Papieża Benedykta XVI, a zwłaszcza z tego co powiedział o objawieniach w Fatimie.  

Po ludzku wydaje się, że wskazane przez Maryję lekarstwo jest niewspółmierne do zagrożeń i wielkości zła. Jednak Papież Benedykt XVI jako Piotr naszych czasów, nie obawiał się powiedzieć, że to co w mentalności świata wydaje się nieistotne, jest darem Boga. Jeśli skorzystamy z tego Bożego daru, uratujemy świat.

 

Wezwanie  Papieża Benedykta XVI do wypełniania orędzia fatimskiego, nie kończy się wraz ze złożeniem jego doczesnego ciała do grobu?

Prorocka misja Fatimy wciąż nie została zakończona, żegnając Ojca Świętego powinniśmy przejąć się słowami, które do nas kierował. Wzywał do tego abyśmy trwali w wierze, napominał, że Fatima dalej wzywa do jej wypełnienia. To co on czynił służyło uwewnętrznieniu orędzia, by nie zostało ono przez ludzi odebrane tylko w sferze sensacji, ale aby wewnętrznym pragnieniem serca była odpowiedzieć czynem na prośbę Maryi. I dziś nie przestaje do nas mówić swoim delikatnym, ale jakże stanowczym głosem: „Łudziłby się ten, kto sądziłby, że prorocka misja Fatimy została zakończona”.  

Dziękuję za rozmowę

Małgorzata Bochenek

źródło: NASZ DZIENNIK

 

 

POWRÓT